I’ve just finished my steeked cardigan, which I made from yarn that my mum gave me some time ago. In fact I planned to knit another pattern, but the amount of yarn was not corresponding to any of interesting four colours small amount of double knitting perfect Rauma Finullgarn.
Like in most cases, I imagined my own pattern, preferably steeked, and stated swatching, calculating and knitting.
I wandered a well fitted with zero or negative ease, warm, coloured cardigan. And I think I got it.
There’s not much left of my almost two skeins of rose and green yarn, but still white to be done. I must say I liked this piece of work.
Skończony kardigan ze stikiem. Z wełny, którą dostałam od mamy jakiś czas temu. Chciałam zrobić gotowy wzór, ale nie miałam odpowiedniej ilości wełny. Nie podobał mi się też żaden ze swetrów możliwych do wykonania z czterech kolorów świetnej włóczki do dziergania żakardów. Rauma Finullgarn jest świetna, jakkolwiek bliżej jej do szetlanda niż milutkiej wełenki.
Jak zwykle wyobraziłam sobie swój wzór: najlepiej ze stikiem, zaczęłam próbkę, potem liczyłam i dziergałam.
Chciałam, żeby sweter był dobrze dopasowany, ciepły, przylegający i trochę kolorowy. I chyba taki mam.
Niewiele mi zostało z wełny: z motków różowego i zielonego prawie nic, trochę białego koloru na coś innego. Bardzo przyjemny udzierg.